Dawno nie było recenzji, więc dzisiaj zapraszam Was na recenzję podkładu, który bardzo przypadł mi do gustu i ostatnimi czasy praktycznie tylko ten produkt aplikuję na twarz. Wszystko za sprawą mojej przyjaciółki, która poleciła mi ten podkład. Mowa o podkładzie Facefinity od Max Factor (jak już możecie zauważyć po tytule). Czy rzeczywiście jest wart poznania? Przeczytaj o tym niżej.
Charakterystyka
Podkład jest zamknięty w szklanej i wygodnej buteleczce, która na szczęście posiada pompkę. Sama pompka aplikuje odpowiednią ilość podkładu, nie pryska na wszystkie strony i nie zacina się. Na pokrycie całej twarzy zużywam półtorej pompki. Taka ilość wystarcza mi, aby zakryć wszystkie niedoskonałości i naczynka. Podkład max factor łączy w sobie trzy funkcje- bazę, korektor oraz podkład. Powinien zapewniać więc krycie, trwałość i wyrównanie kolorytu. Posiada dość lejącą konsystencję, a najlepiej aplikuje się go pędzlem typu flat top.
Moja opinia
Produkt rzeczywiście jest bardzo trwały. Na mojej dość wymagającej cerze sprawuje się świetnie. W ciągu dnia nie wymaga poprawek, a jedynie przypudrowania po około 8 godzinach od nałożenia. Dodatkowo kryje wszystkie zmiany- popękane naczynka, niedoskonałości skórne. Nie wysusza cery, a wręcz sprawia, że skóra podczas noszenia staje się aksamitnie gładka. Warto polować na ten podkład w drogeriach internetowych, bo kosztuje prawie połowę mniej niż w drogerii stacjonarnej. Jak najbardziej wam go polecam!